Po co ruszać Inteligo?
Tak szybko jak się pojawiło, tak szybko zniknęło. Zamilkło. Wydatki na reklamę i sprzedaż były praktycznie żadne. Jednak Klienci okazali się wierni.
Zastanawiałem się wielokrotnie, co trzyma nas i ich w Inteligo? Przecież pokus w reklamach konkurencji jest bez liku. Pytałem znajomych, dlaczego korzystają z Inteligo. Dla większości z nich to nie pierwsze i nie jedyne konto, ale rezygnować z niego nie chcą.
Znalezienie odpowiedzi okazuje się trudne. Nawet po zastanowieniu nie potrafili wskazać argumentów „za”, łatwiej było wskazać „przeciw”. Wszyscy domagali się zniesienia opłat za przelewy. Podjęliśmy tę decyzję.
Ja wiem dlaczego korzystam z Inteligo. Są powody czysto praktyczne (o których napiszę innym razem). Ale jest jeden szczególny.
13 lat temu, dokładnie 1 maja, urodził się mój pierwszy syn. Kiedy wziąłem Mateusza na ręce, a on się uspokoił i popatrzył na mnie swoimi wielkimi czarnymi oczami, coś się we mnie zmieniło. Myślę, że wtedy stałem się ojcem, stałem się odpowiedzialnym za kogoś. Trzy lata później, również w maju, urodził się Michał. Byłem szczęśliwy, bo bardzo chciałem drugiego syna. Córka miała być później. I pojawiła się, kolejne trzy lata później. Termin (jakże by inaczej) przypadał również na maj, ale mała tak bardzo chciała do tatusia, że pojawiła się wcześniej.
Co to wszystko ma wspólnego z Inteligo? Też się narodziło w maju!
Zapowiadało się świetnie. Jak każdy maluch było powodem wielu nieprzespanych nocy. Rozwijało się świetnie, okres raczkowania miało już za sobą, stawiało pierwsze kroki. Wtedy przyszła nagła zmiana. Czasy stały się trudne. Inteligo musiało radzić sobie samo. Mogło jednak liczyć na wsparcie tych, którzy pamiętali jego narodziny.
Tych, którzy są w projekcie od początku, pozostało niewielu, łatwo ich rozpoznać podczas zjazdów rodzinnych - z tej okazji każdy zakłada specjalną koszulkę.
Wciąż jestem jednym z nich.
W maju ogłosiliśmy decyzję o powrocie, zmieniliśmy taryfę, zaczęliśmy wprowadzać nowości do oferty. Jest koniec lipca, prace wciąż przyśpieszają, za chwilę będziemy się cieszyć kolejnymi premierami w koncie…