, Inteligo

Płacenie telefonem ciągle wzbudza emocje!

Ze zniecierpliwieniem oczekujecie, kiedy płatności zbliżeniowe telefonem komórkowym wejdą w życie. Na chwilę obecną ta forma płatności jest intensywnie testowana przez naszych Pilotów Inteligo.

578186c1-4029-4a92-8ad5-2f9a30defbd4.png

Testy pomagają wyeliminować niedoskonałości i ulepszyć ofertę. Poprosiliśmy naszych Pilotów Inteligo, by podzielili się z nami swoimi wrażeniami i uwagami. Mamy nadzieję, że także i Wy z nich skorzystacie. Płacenie telefonem jest nowością na rynku i jak każda mało jeszcze znana nowość - najczęściej budzi niepokój lub zdziwienie.  Nasi Piloci radzą sobie jednak doskonale. Oto ich kolejne relacje.

Rafał postanowił wykorzystać przerwę w pracy i przetestować nową formę płatności. Blisko ma na stację Shell na ulicy Puławskiej w Warszawie. Udał się tam wraz z dwoma kolegami, żeby sprawdzić, jak pisze, co potrafi "mój" Samsung. Mała przekąska w postaci hot doga nie zaszkodzi, akurat kilkanaście złotych za pierwszą operację PayPass. Złożone zamówienie i informacja do pracownika stacji: chcę zapłacić metodą PayPass. Proszę przyłożyć kartę do czytnika - usłyszał. Rafał bez chwili zwłoki wyjął telefon i zaraz po przyłożeniu zobaczył na terminalu 'transakcja zaakceptowana', a na wyświetlaczu w telefonie pojawiła sie migająca ikonka NFC i logo Samsunga.

Jak na razie wszystko przebiega jak należy. Bardzo ciekawie to wyglądało, zwłaszcza że do końca operacji (czyli potwierdzenia zapłaty), telefon leżał przede mną  na ladzie. Pan z obsługi zerkał na ten sposób płatności i migający ekran w telefonie. Do końca zachował poważną minę, jakby codziennie tabuny ludzi przychodziły do niego płacić telefonami :-).

Wszystko trwało kilkanaście sekund, a sama płatność dosłownie kilka. Bardzo szybki sposób na płatność niewielkich kwot, bez zbędnych dodatkowych czynności. Te słowa uznania dla płatności zbliżeniowych, potwierdzają, że ta usługa to dobry wybór.

Być może następny test będzie przy większej ilości klientów jakiegoś sklepu. Na stacji widzów nie było - szkoda, na pewno byłoby co opisać.  Ukradkowe spojrzenia, komentarze? A może w kolejce stoi nasz inny Pilot i sposobi się do dokonania płatności? Kto wie?

A jak wyglądało to u Grzegorza?

Zdobył on już pewne doświadczenie w tej materii, zapytał więc sprzedawcę wprost - czy mogę skorzystać z płatności zbliżeniowych. Kasjer stwierdził, że jak najbardziej jest to możliwe. Podbudowany kompetentną odpowiedzią przystąpiłem do próby "zaczarowania" terminala telefonem. Niestety pomimo zbliżania go przodem, plecami, bokami, terminal milczał jak zaklęty.”  Grzegorz o widzach nie wspomina, machanie telefonem przed terminalem zwabiło jednak innych kasjerów.

Po otrzymaniu z terminala komunikatu o nieudanej próbie dokonania płatności przystąpiliśmy, już z konsylium trzech kasjerów, do drugiej próby. Ta obyła się bez niespodzianek. Zaraz po zbliżeniu telefonu terminal stwierdził, że ostatecznie może tę transakcję zaakceptować i zrobił to.

Jak widać, sytuacja ta zaintrygowała kasjerów. Nie obyło się bez pytań z ich strony: jak to możliwe, że płaci się telefonem. Na koniec jeden z nich stwierdził, że "takie rzeczy to tylko w Erze...". Aż prosiło się dodać "...i w Inteligo" :)

Tą puentą wróciliśmy do początku tej relacji. Aby płatności zbliżeniowe telefonem komórkowym stały się codziennością potrzebujemy Waszych opinii. Piszcie więc – czekamy.